Kontakty rodzica z dzieckiem a epidemia COVID-19

Sytuacja związana z epidemią COVID-19 wpłynęła w zasadzie na każdą sferę naszego życia. Wprowadzony na podstawie rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 20 mara 2020 r. w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii (Dz. U. Dz.U. 2020 poz. 491) stan epidemii, obowiązuje od 20 marca 2020 r. do odwołania, społeczeństwo obawia się zakażenia, kontaktu z ludźmi i ryzyka niezidentyfikowania osoby chorej. Zmianie uległo podejście Polaków do zdrowia i konieczności jego ochrony. Epidemia stanowi obecnie globalne ryzyko i wywołuje negatywne skutki społeczno-gospodarcze. Sfera rodzinna również została wystawiona na próbę. Czy zaistniała sytuacja usprawiedliwia ograniczenie kontaktów z dzieckiem jednego z rodziców, którzy żyją w rozłączeniu? Mamy bowiem do czynienia z trudnością polegającą na skonfrontowaniu dwóch wartości – z jednej strony ochrona zdrowia, a z drugiej prawo i obowiązek kontaktu rodzica z dzieckiem.

Utrzymywanie kontaktów z dzieckiem

Zgodnie z art. 113 § 1 ustawy z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 1359), Niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. Z kolei § 2 wskazuje, iż Kontakty z dzieckiem obejmują w szczególności przebywanie z dzieckiem (odwiedziny, spotkania, zabieranie dziecka poza miejsce jego stałego pobytu) i bezpośrednie porozumiewanie się, utrzymywanie korespondencji, korzystanie z innych środków porozumiewania się na odległość, w tym ze środków komunikacji elektronicznej. Jest to prawo naturalne, w zasadzie związane z osobą człowieka. Wskazany przepis ujmuje kontakty jako prawo, ale również jako obowiązek, występujące niezależnie od władzy rodzicielskiej. Jak wskazał Sąd Najwyższy, Osobista styczność z dzieckiem nie jest atrybutem władzy rodzicielskiej i prawo do tego mają rodzice nawet wtedy, gdy władzy rodzicielskiej zostali pozbawieni. Realizacja osobistej styczności z dzieckiem może następować w różnej formie, również poprzez określenie terminów i sposobu spotkań (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2004 r. IV CK 615/03).

Należy tutaj wziąć pod uwagę zarówno interes dziecka, jak również rodzica. Kontakty można realizować poprzez pobyt z dzieckiem, co obejmuje przede wszystkim widywanie się z nim. Taka osobista styczność jest niewątpliwie najważniejszym i podstawowym przejawem kontaktu, gdyż wiąże się z obejmowaniem dziecka, noszeniem go na rękach, wspólną zabawą. Bezpośrednie porozumiewanie się z kolei, niewątpliwie wiąże się ze wskazaną stycznością. Kluczowym elementem jest tutaj rozmowa, której towarzyszą emocje.

Należy wyróżnić także pośrednie kontakty, którymi są porozumiewanie się na odległość czy korespondencja. Jest to alternatywa w stosunku do tradycyjnej, bezpośredniej formy realizacji kontaktów. Te subsydiarne formy kontaktu mają ogromne znaczenie, bowiem pozwalają uniknąć uchylania się przez rodzica od utrzymywania kontaktu z dzieckiem z powodów, co do których trudno dokonać oceny ich wiarygodności, np. tymczasowa niedyspozycja zdrowotna. Co więcej – dla podkreślenia istoty kontaktów – wskazać należy, iż prawo do kontaktów z osobą najbliższą jest również dobrem osobistym, które podlega ochronie prawnej, o jakiej mowa w art. 23 i 24 k.c. (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 4 listopada 2011 r. V ACa 374/11).

Ponadto, ustawodawca w art. 1131 k.r.o. umożliwił regulację kontaktów poprzez porozumienie rodziców. Jednakże jest to możliwe, jeżeli dziecko przebywa stale u jednego z rodziców, jak również w sytuacji, gdy dziecko nie przebywa u żadnego z rodziców, a pieczę nad nim sprawuje opiekun lub zostało umieszczone w pieczy zastępczej. Porozumienie rodziców powinno być zgodne z dobrem dziecka i uwzględniać jego rozsądne życzenia. Jeżeli między rodzicami nie ma porozumienia, wówczas rozstrzyga sąd. Kompetencja ta przysługuje sądowi rozwodowemu, jak również sądowi opiekuńczemu.

Czy wskazane uregulowania obowiązują podczas epidemii?

Sytuacja w zakresie kontaktów podczas epidemii wymaga indywidualnego podejścia. Rodzic, który ma uregulowane kontakty, a jest np. pracownikiem służby zdrowia, który z uwagi na charakter wykonywanej pracy jest znacznie bardziej narażony na możliwość zachorowania na COVID-19, powinien zastanowić się nad zmianą bezpośrednich form kontaktu na pośrednie, np. rozmowy telefoniczne czy za pośrednictwem komunikatorów, umożliwiających transmisję obrazu. Inną możliwością jest ustalenie odrobienia bezpośrednich kontaktów w momencie ustabilizowania sytuacji, kiedy w ocenie obojga rodziców kontakt z dzieckiem rodzica, u którego dziecko stale nie przebywa będzie bezpieczny.

Obecnie, rodzice mogą dokonać wspólnych uzgodnień w zakresie kontaktów, dokonując tego tak, by dobro dziecka nie ucierpiało. Co więcej, rodzic nie jest uprzywilejowany w ten sposób utrudniać lub ograniczać drugiemu rodzicowi kontakt z dzieckiem. Jest to wyłącznie kompetencja Sądu, w którą rodzic nie może ingerować.

W dniu 3 kwietnia 2020 r., Ministerstwo Sprawiedliwości zajęło w tym przedmiocie stanowisko, informując, iż w mocy pozostają wszystkie postanowienia wydane przez sądy w sprawie kontaktów z dziećmi przez rodziców, którzy żyją oddzielnie. Ponadto, wskazano, że „brak realizacji tych postanowień może prowadzić do wszczęcia odpowiedniego postępowania, a następnie nakazania zapłaty określonej sumy pieniężnej na podstawie przepisów art. 59815, art.59816 i art. 59822 Kodeksu postępowania cywilnego”. Z komunikatu Ministerstwa Sprawiedliwości wynika także, że odmowa wykonania orzeczenia może wynikać jedynie z zakazów, które wynikają z zastosowanej kwarantanny. W związku z powyższym należy stwierdzić, że występujący obecnie powszechny, a nawet globalny stan zagrożenia nie stanowi podstawy do zaprzestania realizacji kontaktów rodzica z dzieckiem. Jednakże dla ochrony zdrowia i życia dziecka, oboje rodzice powinni każdorazowo dokonać oceny skali zagrożenia. Co prawda, polskie ustawodawstwo nie reguluje możliwości „odrobienia” kontaktów, to z uwagi na specyficzną sytuację należałoby taką możliwość rozważyć.

Co zrobić, gdy drugi rodzic utrudnia kontakty z dzieckiem?

W sytuacji bezpodstawnej odmowy drugiemu rodzicowi kontaktu z dzieckiem czy też odmowa realizacji formy zastępczej, realizuje się zagrożenie nakazaniem zapłaty oznaczonej sumy pieniężnej, co wynika z art. 59815 KPC. Z kolei art. 59816 KPC wskazuje drugi etap postępowania wykonawczego, czyli nałożenie obowiązku zapłaty określonej sumy pieniężnej. Postępowanie w zakresie nałożenia tego obowiązku jest kontynuacją wcześniej wszczętego postępowania wykonawczego. Zatem rodzic, który uchyla się od wydania dziecka, powinien liczyć się z konsekwencjami swoich poczynań.

Podsumowanie

Brak realizacji kontaktów z dzieckiem powinien mieć realne uzasadnienie. W ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości zagrożenie spowodowane rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 nie stanowi wystarczającego powodu by nie realizować kontaktów. Nawet chwilowa niemożność realizacji bezpośredniego kontaktu, może zostać zastąpioną kontaktem pośrednim dokonywanym poprzez rozmowy telefoniczne czy za pośrednictwem komunikatorów, np. Skype, MS Teams. Taka sytuacja wymaga indywidualnego podejścia i oceny stopnia zagrożenia. Sąd Najwyższy wskazał również, iż Zakazanie rodzicom osobistej styczności z dzieckiem może być orzeczone wyjątkowo, np. gdy utrzymywanie osobistych kontaktów rodziców z dzieckiem zagraża jego życiu, zdrowiu, bezpieczeństwu bądź wpływa demoralizująco na dziecko (Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2000 r. I CKN 1115/00). Zatem rodzice muszą ocenić skalę ryzyka i kierować się dobrem oraz bezpieczeństwem dziecka. Jednakże w ocenie autorki, brak podstaw by całkowicie rezygnować z kontaktów. Kontakt dziecka z obojgiem rodziców jest mu potrzebny dla jego prawidłowego rozwoju, a rodzice nawet w tej specyficznej i anormalnej sytuacji powinni szukać rozwiązań i umożliwić kontakt z dzieckiem z wykorzystaniem form pośrednich.

W celu dokonania oceny czy zachowanie jednego z rodziców jest niepożądane i odbywa się kosztem dobra dziecka, celowe jest skorzystanie z porady prawnej. Radca prawny z pewnością rozwieje wszelkie wątpliwości i zaproponuje najbardziej rozsądne rozwiązanie, które w maksymalnie możliwy sposób będzie zgodne z dobrem dziecka, umożliwiając przy tym realizację kontaktów, jak również dbając o ochronę zdrowia.